Monaco przegrywa i zbliża się do strefy spadkowej

Kamil Glik
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Kamil Glik

Szesnastą ligową porażkę zaliczyli w niedzielne popołudnie piłkarze z Księstwa, którzy w ramach 35. kolejki Ligue 1 mierzyli się z Saint-Etienne. Gospodarze okazali się zespołem znacznie słabszym od gości, tracąc w tym meczu aż trzy bramki.

Czytaj dalej…

Pierwszy gol zdobyli jednak goście, którzy objęli prowadzenie po niespełna osiemnastu minutach. Wtedy to na listę strzelców wpisał się Gelson Martins, który popisał się świetnym strzałem z prawej strony pola karnego i w bardzo efektowny sposób pokonał bramkarza gości.

Wszystko zmieniło się po zmianie stron. Piłkarze Saint-Etienne ruszyli bowiem do ataku i wykorzystali każdy błąd piłkarzy z Księstwa. Zresztą to sami gospodarze pomogli im zdobyć gola wyrównującego, gdyż Fode Ballo Toure w 59. minucie tak fatalnie interweniował we własnym polu karnym, że po jego próbie wybicia piłki ta znalazła się w siatce jego zespołu.

Potem gola na jeden do dwóch strzelił Remy Cabella, zaś na dziesięć minut przed regulaminowym czasem gry trafienie zaliczył Arnaud Nordin, który głową skierował futbolówkę do siatki Monaco.

Gospodarzom udało się jeszcze zaliczyć trafienie kontaktowego. Gol Carlosa padł jednak już zbyt późno i ostatecznie Monaco nie zdobyło w niedzielę nawet jednego punktu. Z kolei Saint-Etienne, dzięki temu zwycięstwu, znacznie zbliżyło się do gry w europejskich pucharach.

AS Monaco – Saint-Etienne 2:3 (1:0)

1:0 Martins 18
1:1 Ballo Toure (sam.) 59′
1:2 Cabella 71′
1:3 Nordin 80′
2:3 Carlos 90+2′

Komentarze